Świadectwa przestępstwa są nielegalne
Dość cicho jest o planowanej rządowej ustawie mającej na celu wyeliminowanie ze spraw świadectw przestępstw w postaci nagrania fonii lub wizji, czyli powszechnie dostępnych narzędzi dokumentowania wydarzeń. Narzędzia te są uważane za nielegalne, jeżeli nie wydano zgody na rejestrowanie przekrętów. Zgodę taką może wydać sąd. Czy szaremu Kowalskiemu nasz rząd taki papier wystawi? Nie. Sprawa zamknięta. Za to dla sądu zeznania świadków zdarzenia w sprawach toczących się latami są wiarygodne i na ich podstawie zapadają wyroki. Tutaj rzecz jest prosta jak konstrukcja zakutych łbów w naszych machlojskich rządach; zabierają jedyną broń, jaką przeciętny obywatel może użyć w walce z naszymi urzędasami.
Taśmy prawdy zostały zakazane do publikacji, sprawa jest gaszona z ogromną skutecznością, a aferzyści – w normalnym państwie byliby już bezrobotni i na banicji – wciąż stoją na swoich stołkach, a jedynym ratunkiem dla tej kliki jest zabezpieczenie się, aby przypadkiem w żadnym sądzie nie próbowano ich oskarżyć za pomocą świadectw przestępstw, jakimi bezsprzecznie są wszelkiego rodzaju nagrania. To jest tak absurdalne, że Bareja miałby kopalnię nowych pomysłów z naszej nowej rzeczywistości.
Jak to często prezydenci powtarzają, Polska jest państwem prawa, więc wprowadzili prawo zabraniające prawości i jest prawo jak cholera!